Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Niespotykanie istotny człowiek

Janusz P. swoje żale wylewa w Sejmie

Mirosław Gryń / Polityka
Jak drobne wydarzenia z życia Janusza P., który uparł się suszyć pranie na strychu, stały się przedmiotem poselskich interpelacji.
Mirosław Gryń/Polityka

Na klatce schodowej widywany z czarną teczką przy kolanie. Na teczce logo Sejmu RP. W dni świąteczne wywiesza w gablotach najserdeczniejsze życzenia od Rzeczpospolitej Polskiej dla lokatorów naszej warszawskiej kamienicy. Zaś całe dnie powszednie Janusz P. spędza na redagowaniu skarg do adekwatnych referatów, w których domaga się pilnych kontroli miejsca swego zamieszkania, zawiadamiając na papeterii biura poselskiego PSL o coraz nowszych rasowych oszustwach. A referaty, reagujące nerwowo na przymiotnik poselski w nagłówku, zażalenia te traktują jako wagi państwowej.

Gdyby wziąć pod uwagę fakt deficytów osobowości stwierdzonych sądownie u Janusza P., byłby to jedynie temat dla prasy branżowej. Lecz działania Janusza P. ocierają się o prawdziwego marszałka Sejmu za pośrednictwem prawdziwych poselskich interpelacji.

Schody

Od lat młodzieńczych P. miał potrzebę pedantycznej korekty otaczającej go rzeczywistości, z czego – ale o tym później – w latach 70. zasłynął ogólnopolsko.

Tymczasem mamy 2002 r. Janusz P. jeden pokoik małego mieszkanka, które dzieli z synem, odstępuje nieodpłatnie na biuro trzem posłom PSL, co zapewne obudziło w nim poczucie bycia kimś nieobojętnym dla kraju.

Nie podoba się Januszowi P., że – mimo iż zaproponował swoją najdalej idącą rolę doradczą – nowo wybrany zarząd kamienicy, z biurem tak strategicznym dla Rzeczpospolitej, ignoruje go. Zbywa w sposób haniebny, ordynarnynieludzki sygnowane orłem prośby o doprecyzowanie wielu informacji.

Dla przykładu: Jakim prawem dopuszczono się prac konserwacyjnych fundamentów, skoro warunki atmosferyczne były ku temu niesprzyjające?

Polityka 49.2016 (3088) z dnia 29.11.2016; Społeczeństwo; s. 35
Oryginalny tytuł tekstu: "Niespotykanie istotny człowiek"
Reklama