Społeczeństwo

Niebieska Linia działa, ale telefon milczy. Sprawdziliśmy, co zmiana oznacza dla ofiar przemocy

Od 1 stycznia nie można dzwonić do Poradni Telefonicznej dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem (numerem 22 668-70-00). Od 1 stycznia nie można dzwonić do Poradni Telefonicznej dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem (numerem 22 668-70-00). Janko Ferlic / StockSnap.io
Co dalej z Niebieską Linią? Sprawdziliśmy, co zamknięcie infolinii oznacza dla osób, które najbardziej jej potrzebują.

Wiadomość o zawieszeniu Niebieskiej Linii odebrałam w Urzędzie Gminy w Łaskarzewie, miasteczku położonym 83 km od Warszawy. Na szczęście komórka łapie tu internet i szybko okazało się – parafrazując Marka Twaina – że pogłoski o śmierci Niebieskiej Linii były mocno przesadzone.

Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie działa. Niestety, od 1 stycznia nie można dzwonić do prowadzonej przez organizację Poradni Telefonicznej dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem (pod numerem 22 668 70 00). Nikt nie odpisuje też – jak było od 2009 roku – na maile od ofiar przestępstw. Powód? Obie poradnie Niebieskiej Linii, wirtualna i telefoniczna, były finansowane ze środków Ministerstwa Sprawiedliwości, z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonych Przestępstwem.

W ostatnim konkursie, jak tłumaczy szefowa Niebieskiej Linii Renata Durda, warunki zostały tak sformułowane, że nie było szansy na sfinansowanie wirtualnej pomocy specjalistów. Według MS takie wsparcie winno być prowadzone bezpośrednio, oko w oko. Komórka czy mail mogą służyć jedynie do umawiania spotkań, a nie porad, np. jak poradzić sobie z mężem alimenciarzem, gdzie skierować brata, któremu pracodawca nie płaci od roku, jak znaleźć bezpłatną terapię, kiedy po gwałcie nie chce się żyć. Sprawdziłam, jak ta zmiana przekłada się na życie.

Czy Niebieska Linia dalej działa?

Z Łaskarzewa do Warszawy, gdzie na ul. Korotyńskiego 13 przyjmują prawnicy i psychologowie z Niebieskiej Linii, można się dostać przez Garwolin. Średnio co dwie, trzy godziny z wiaty przy rynku jeździ pekaes. Sześć złotych za bilet. Potem, ze stanowiska nr 6, w podobnej częstotliwości, ale trzeba się starać, żeby nie trafić na lukę w rozkładzie jazdy, rusza pekaes do Warszawy.

Reklama