„Mieszkanie plus” przywróci eksmisje na bruk. Ale nikt w tej sprawie nie zaprotestuje
Agata Szczerbiak: – Kiedy wszyscy śledzili losy ustawy o Sądzie Najwyższym, Sejm bez rozgłosu uchwalił też ustawę o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Jest ona częścią rządowego programu „Mieszkanie plus”. Wczoraj przyjął ją Senat. Okazuje się, że nowe prawo wprowadzi tzw. najem instytucjonalny i przywróci eksmisje na bruk. Czy to nam potrzebne?
Agata Nosal-Ikonowicz: – No właśnie. Skoro w ustawie jest mowa o tym, że program w pierwszej kolejności obejmie najsłabsze kategorie lokatorów, jak rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem, najbardziej wymagające ochrony przed eksmisją na bruk, to wydawało się, że dla takich osób jest potrzebny program non-profit, który nie zakłada zysku właściciela wynajmowanego mieszkania.
Ale kiedy pojawia się pomysł „rozsądnego wynagrodzenia” – tak dziwnie to nazwano – robi się dziwna sytuacja, w której osoby, które są najsłabsze, jednocześnie mają z góry zrzec się potrzeby uzyskania pomocy państwa w trudnej życiowej sytuacji. To absurd, bo my nigdy zawierając umowę najmu, nie przewidujemy, że nie będziemy płacić. Zakładamy, że płacić będziemy. Ale są okoliczności w życiu, które sprawiają, że przestaje być to możliwe i jest nam potrzebna jakaś pomoc.
Wiceminister infrastruktury i budownictwa tłumaczył, że wprowadzone rozwiązania niczym się nie różnią od tych regulujących najem okazjonalny, bo w obu przypadkach oświadczamy, że wyprowadzimy się bez wyroku sądowego.
Tak, ale część ustawy o ochronie praw lokatorów dotycząca najmu okazjonalnego jest też niezgodna z konstytucją, ale nikt w Polsce nie ma odwagi się tym zająć. W przypadku tego typu najmu ktoś inny musi się zobowiązać, że przyjmie nas w razie wypowiedzenia umowy. Na ogół to fikcja.