Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Na próbę, na łapę i naprawdę

Związki młodych Polaków: najpierw testują, potem ślubują

Próbują. Czasem z dzieckiem, czasem testują nawzajem swoją odpowiedzialność, przygarniając zwierze ze schroniska. Próbują. Czasem z dzieckiem, czasem testują nawzajem swoją odpowiedzialność, przygarniając zwierze ze schroniska. Catherine Ledner / Getty Images
Święta i Nowy Rok to zwyczajowe pory zawierania małżeństw. Młodzi wciąż chcą się żenić. Ale dziś jest tak: najpierw wspólne mieszkanie, potem dziecko. Na końcu ślub. Ewentualnie.
Obecnie średnia wieku osób zawierających pierwsze małżeństwo wynosi 27–28 lat dla kobiet i ponad 29 lat dla mężczyzn.Getty Images Obecnie średnia wieku osób zawierających pierwsze małżeństwo wynosi 27–28 lat dla kobiet i ponad 29 lat dla mężczyzn.

Zdążyliśmy ogłosić koniec instytucji małżeństwa. Główny Urząd Statystyczny podawał, że liczba ślubów zmniejszyła się o połowę od 1980 r. (wtedy padł 300-tys. rekord), że jest najniższa od końca wojny – i wszystko składało się w całość. Kocia łapa górą. Tacy już jesteśmy europejsko nowocześni. A potem okazało się, że co odłożyliśmy, zaraz nadrabiamy.

– Zawarcie małżeństwa przestało być warunkiem opuszczenia domu rodzinnego, rozpoczęcia życia seksualnego i posiadania potomstwa, ale dalej jest wyznacznikiem statusu społecznego, ważnym rytuałem przejścia w dorosłość z odpowiednią oprawą, celebracją – mówi prof. dr hab. Krystyna Slany z Instytutu Socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, specjalizująca się w demografii społecznej oraz socjologii rodzin i płci.

Dr Filip Schmidt z Instytutu Socjologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, autor książki „Para, mieszkanie, małżeństwo”, dodaje, że przynajmniej w deklaracjach nic małżeństwu nie zagraża. Np. kiedy w 2011 r. w reprezentatywnym sondażu Generations&Gender Programme (GPP) zapytano wprost: „Czy małżeństwo jest instytucją przestarzałą?”. Zaprzeczyło prawie 80 proc. respondentów powyżej 40. roku życia i 67 proc. młodszych.

W okolicy Bożego Narodzenia mamy wysyp ślubów. Potem Nowy Rok – popularny termin. Kolejny wysyp już wiosną. 63 proc. rodaków wciąż wybiera ślub kościelny. Jak pisze prof. Slany w swojej książce „Mozaika zagadnień życia małżeńsko-rodzinnego”: „familiocentryczna orientacja życiowa Polaków osadzona jest na tradycyjnym podłożu, które obok rodziny akcentuje także patriotyzm, honor i religijność”.

Spada, czyli rośnie

Wyraźnie widoczne na papierze spadkowe trendy demografowie tłumaczą tzw.

Polityka 51/52.2017 (3141) z dnia 17.12.2017; Temat na Święta; s. 37
Oryginalny tytuł tekstu: "Na próbę, na łapę i naprawdę"
Reklama