Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Kościół oddział gdański

Kościół na gdańską modłę

Ksiądz prałat Henryk Jankowski w mieszkaniu na plebanii przy gdańskim kościele św. Brygidy, 2006 r. Ksiądz prałat Henryk Jankowski w mieszkaniu na plebanii przy gdańskim kościele św. Brygidy, 2006 r. Łukasz Głowala / Forum
Czego tu nie było? Królewski przepych, afery korupcyjne, oskarżenia o pedofilię, a ostatnio polityczny skandal z zaginionym księdzem w tle. Zdecydowanie w Gdańsku wierni nie mogą się nudzić.
Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, 2017 r.Łukasz Dejnarowicz/Forum Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, 2017 r.

Miasto nigdy nie mogło narzekać na brak znanych duchownych. Żeby wspomnieć takie nazwiska, jak abp Tadeusz Gocłowski czy abp Sławoj Głódź albo ksiądz prałat Jankowski, czy choćby kapelan Lecha Wałęsy ksiądz Franciszek Cybula.

Zresztą zmarły w zeszłym miesiącu ks. Cybula mógł być symbolem dyskretnych wpływów tutejszych duszpasterzy. „Zwykły” ksiądz został w 1980 r. spowiednikiem Lecha Wałęsy (młody przywódca związkowy sam się o to do niego zwrócił). Od tej pory był przy Wałęsie i w 1990 r. został pierwszym w wolnej Polsce oficjalnym kapelanem głowy państwa i był w jego najbliższym otoczeniu. Skonfliktowani z Wałęsą bracia Kaczyńscy uważali, że ks. Cybula wraz z Mieczysławem Wachowskim jest szarą eminencją, a właściwie – złym duchem Belwederu. Niewątpliwie miał wpływ na wiele decyzji, a także interwencji prezydenta.

W ostatnich tygodniach cała Polska emocjonuje się postaciami dwóch gdańskich księży: Henryka Jankowskiego, którego pomnik został właśnie zdemontowany, oraz Rafała Sawicza – księdza, który zniknął. To dla niego – według zeznań biznesmena Geralda Birgfellnera, powinowatego Jarosława Kaczyńskiego – była przeznaczona słynna koperta z gotówką.

Kim jest Sawicz? Historia tajemniczego księdza wiąże się z najnowszym etapem działalności „gdańskiego oddziału korporacji Kościół”. Etapem, kiedy nastąpiła zmiana szefa.

Dr Piotr Szeląg pamięta Rafała Sawicza z gdańskiego seminarium duchownego. Sawicz był rok wyżej od niego. Mieszkali na jednym piętrze.

– Inteligentny, bystry, wyróżniający się wśród kolegów, dobrze odbierany – charakteryzuje Sawicza, późniejszego kapelana abp. seniora Tadeusza Gocłowskiego. – To był czas wizyty papieża, potem przygotowań do Milenium.

Polityka 11.2019 (3202) z dnia 12.03.2019; Społeczeństwo; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Kościół oddział gdański"
Reklama