Ustawa radykalnie obniżająca emerytury i renty funkcjonariuszom „służącym na rzecz totalitarnego państwa” uderzyła rykoszetem w byłych milicjantów, którzy większość swojego życia zawodowego przepracowali nie w czasach PRL, ale w policji, UOP/ABW, Agencji Wywiadu czy Straży Granicznej. Ścigali bandytów, rozbijali mafie i służyli nie totalitaryzmowi, ale na rzecz państwa demokratycznego. Ustawa weszła w życie w październiku 2017 r. i spowodowała kilkadziesiąt tysięcy ludzkich dramatów.