Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

MEN powołuje fachowca od pobożnych życzeń

Przedstawienie Pełnomocnika Rządu ds Wychowawczej Funkcji Szkoły i Placówki Przedstawienie Pełnomocnika Rządu ds Wychowawczej Funkcji Szkoły i Placówki Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Minister edukacji mocno wierzy, że wreszcie uda się zachwiać przekonaniem nauczycieli, iż od wychowywania jest rodzina, a szkoła ma tylko uczyć, przygotowywać do egzaminów i dbać o wysokie miejsce w rankingach.

W liceach i technikach jeszcze nie ma wakacji. Rekrutujemy i zastanawiamy się nad skutkami rekrutacji. Jacy będą uczniowie w podwójnych klasach pierwszych? Także w MEN nie wybierają się na urlop. Dariusz Piontkowski powołał Iwonę Michałek na pełnomocnika rządu ds. pobożnych życzeń, czyli wychowawczej funkcji szkoły.

Zapłacimy za zaniedbania innych

Mnie sekretarka poprosiła, abym podpisał dokument informujący, że od 1 września będę pracował w 4-letnim liceum ogólnokształcącym. Zmienia się oblicze szkoły. Dyrekcja ostrzegła, że przyjdą do nas dzieci, jakich do tej pory nie mieliśmy. I nie chodzi tylko o wiek, że będą to osoby nawet 14-letnie (jako 6-latki poszły do podstawówki), ale o zachowanie. Powinniśmy być przygotowani na bardzo trudne sytuacje z uczniami pierwszych klas. Zapłacimy za zaniedbania, jakich dopuścili się inni. Możemy jednak liczyć nie tylko na siebie, ale także na kuratorium, które pilnie przygląda się naszym działaniom (brzmi to jak ostrzeżenie), oraz nowych ludzi w MEN (to brzmi jeszcze gorzej – jak groźba).

Szkoły podstawowe, nie oszukujmy się, odpuściły sobie wychowywanie najstarszych klas, a postawiły na przygotowanie do egzaminów. Wychowywały do szóstej klasy, a potem tylko uczyły. Wszyscy wiedzieli, że w liceach i technikach będzie podwójny nabór. Dzieci zmierzą się z konkurencją, jaka poprzednim rocznikom nie śniła się nawet w największych koszmarach. Świadomi potrzeb nauczyciele zmniejszali więc oddziaływanie wychowawcze, a pozyskany czas przeznaczali na nauczanie.

Reklama