AGNIESZKA SOWA: – Tragiczna śmierć Sebastiana Marczewskiego w jeziorze Garda to już trzeci śmiertelny wypadek polskich nurków próbujących pobić rekord świata w ciągu ostatnich trzech lat.
KRZYSZTOF STARNAWSKI: – Na dziewięciu polskich rekordzistów, których znałem, sześciu zginęło podczas bicia rekordów głębokości. Jeden trafił do szpitala na leczenie hiperbaryczne. Tylko dwóch zakończyło swoje głębokie nurkowania rekordowe bez szwanku. Nie znam innego narodu poza Polakami, w którym byłoby tylu chętnych do bicia rekordów głębokości.