Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Kościół podgrzewa atmosferę paniki wokół edukacji seksualnej

Biskupi podczas zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski Biskupi podczas zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
W niektórych miastach planowane jest wprowadzenie finansowanej przez samorządy edukacji antydyskryminacyjnej, więc episkopat postanowił ostrzec przed nią rodziców. Część z nich biskupiej presji zapewne ulegnie.

Biskup Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, opublikował apel pt. „Stop Deprawacji Dzieci i Młodzieży”. „Warto zainteresować się tym, co dzieje się w szkołach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje” – przestrzega rodziców.

Apel – tłumaczy – związany jest z tym, że w niektórych miastach planuje się wprowadzenie finansowanej przez samorządy edukacji seksualnej. Są też takie miejsca – informuje – w których już (o zgrozo!) realizowana jest tzw. edukacja antydyskryminacyjna. Do apelu dołączone jest gotowe, utrzymane w kategorycznym tonie oświadczenie rodzicielskie odmawiające zgody na uczestnictwo dziecka w „jakichkolwiek formach zajęć i innych wydarzeniach związanych z szeroko rozumianą edukacją seksualną”. Zakończone groźbą postępowania cywilnego.

Polski Kościół traci młodych

Histeryczny ton, w którym utrzymany jest apel bp. Mendyka, nie może dziwić. Od pewnego czasu polski Kościół traci młodzież. Już opublikowany w ubiegłym roku raport poważnego, międzynarodowego instytutu Pew Research Center pokazał, że w Polsce młodzież laicyzuje się najszybciej ze wszystkich 108 przebadanych państw. Niedawno Krzysztof Pacewicz w artykule „W Polsce Bóg umiera dzisiaj” („Gazeta Wyborcza”) przeanalizował długoterminowe trendy wynikające z regularnie prowadzonych przez CBOS sondaży. Stabilny od lat odsetek wierzących wśród młodych zaczął gwałtownie spadać od 2010 r., by w 2018 osiągnąć 63 proc.

Reklama