Nowy zamach na niezależność szkół, podzielony na jednoaktówki, może być skuteczniejszy niż dotychczasowe zmasowane batalie.
Zmiany społeczne, za którymi tęsknimy, mogą zacząć się w łóżku, a z pominięciem łóżka nie udadzą się na pewno. Bo tam zaczyna się negocjowanie relacji, nauka wzajemnego poważnego traktowania się przez obie strony.
Barbara Nowak zaczęła od seksu, aby seks ze swoich filmów usunąć. Pomysł, którego nie powstydziłby się Gombrowicz. W ogóle cała wypowiedź pani kurator przepełniona jest taką groteską, że można by dopisać ciąg dalszy „Ferdydurke”.
Żadnych bluzek na ramiączkach, żadnych krótkich spodni, nogi zawsze zakryte do kostek. Wszystko po to, by nie kusić chłopców. Czy to efekt nowej polityki ministra Czarnka? Odpowiedź nie jest taka prosta.
Teraz młodzi mogą otrzymywać nagrody, wyróżnienia i dyplomy dla najlepszych. Gdy wzrośnie pensum, będą musieli odejść. Tytuł Nauczyciela Roku to jak nagroda na pożegnanie.
Jeśli chodzi o „kompromis”, stanowisko PO nie pozostawia wątpliwości – po wyroku tzw. Trybunału Konstytucyjnego został on zdemolowany i jako taki należy uznać go za martwy.
Możemy udawać, że nastolatki nie uprawiają seksu, ale tworzymy w ten sposób rzeczywistość alternatywną. I to bardzo niebezpieczną. Pokazuje to tragedia w Piekarach: 14-latek zabił 13-latkę, gdy dowiedział się, że zaszła w ciążę.
Przyszła pod MEN z puszką farby, bo chciała zwrócić uwagę na śmierć. Okazało się, że odchodzący już minister Piontkowski ignoruje dzieci, a bardziej troszczy się o elewację.
„Jesteś zabity” – to komentarz do cyklu edukacyjnego dla osób LGBT+ na YouTube. Groźba dotyczy Mateusza Sulwińskiego, który wystąpił w jednym z pierwszych odcinków „Stonewall TV”.
O akcji „ZdrovveLove” zrobiło się głośno po tweecie Barbary Nowak. Efekt medialnego szumu jest bardzo wymierny: oprócz siedmiu szkół z ubiegłego roku do udziału w warsztatach z edukacji seksualnej zgłosiły się w Gdańsku trzy kolejne.