Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Chorzy na zakupy. Nie lekceważ tego zagrożenia

Na społecznej skali postrzegania uzależnień, według stopnia ich szkodliwości, „zakupoholizm” zajmuje ostatnie miejsce. Niesłusznie. Na społecznej skali postrzegania uzależnień, według stopnia ich szkodliwości, „zakupoholizm” zajmuje ostatnie miejsce. Niesłusznie. Becca McHaffie / Unsplash
Tegoroczne badania CBOS wykazały, że ponad milion Polaków nałogowo kupuje. Jednocześnie na społecznej skali postrzegania uzależnień, według stopnia ich szkodliwości, „zakupoholizm” zajmuje ostatnie miejsce. Niesłusznie.

Etap I. Hela się zakochuje

Ma 16 lat i w tym roku zakochała się kilkadziesiąt razy. W październiku w białej bluzie z kapturem.

Teraz moją miłością jest czarny polar z imitacji futerka. „Prześladuje” mnie też kurtka z Zary. Widzę ją na zdjęciach u influencerów, w reklamach. Mama mi nie kupi, bo dopiero co wydała 400 zł na kurtkę zimową dla mnie, ale jak będę w sklepie, to chociaż przymierzę.

„Zakupoholizm to moje drugie imię” – napisała Hela pod moim postem o kompulsywnych zakupach. Spotykamy się, bo wpadła właśnie do Poznania z Hiszpanii. Pod koniec sierpnia wyjechała tam na półroczną wymianę licealną. Delikatna, lekko okrągła twarz, długie włosy w miodowym kolorze, piegi. Śliczna, szczupła. Na nogach markowe adidasy, legginsy. W rękach płócienna torba ze słodyczami.

– Dla znajomych. Lubię kupować nie tylko dla siebie. Ale wolę nie wiedzieć, ile za to zapłaciłam.
– Skąd masz pieniądze?
– Od rodziców dostaję 70 zł kieszonkowego na miesiąc.
– To niewiele.
– Czasami mam też pieniądze od dziadków. Z okazji urodzin, imienin, świąt. Tu stówka, tam 150 zł. Poza tym odkąd wyjechałam, jest lepiej, bo dostaję dodatkowo 15 euro na tydzień. Na kosmetyki, kino, pizzę... Odkładam i się zbiera.

W telefonie robi listę zakupów na każdy rok. Ta na 2020 r. od dawna jest gotowa. Są na niej ubrania, kosmetyki, gadżety. Część już kupiła. Na poważniejsze wydatki musi dostać zgodę i pieniądze od mamy.

– Tata raczej nie wie o moich zakupach, bo by się zdenerwował i załamał, ile wydaję.

Czytaj także:

  • uzależnienia
  • zakupoholizm
  • zdrowie psychiczne
  • Reklama