We wszystkich specjalizacjach liczba wypisywanych recept dramatycznie spadła. Tylko w jednej wzrosła o kilka procent. W psychiatrii – mówi dr Michał Feldman z Centrum Terapii Dialog.
Przemysław Czarnek zapowiedział przeznaczenie dodatkowych 50 mln zł na poradnie psychologiczno-pedagogiczne oraz 700 mln zł na zwiększenie w szkołach obecności specjalistów, m.in. psychologów. Seria przedsięwzięć resortu na razie zdaje się na nic.
Rok w rok polskie uczelnie opuszcza, według ostrożnych szacunków, około pięciu tysięcy magistrów psychologii. Mimo to miesiącami trzeba czekać na pomoc specjalistów. Dlaczego ich brakuje?
10 października jest Światowym Dniem Zdrowia Psychicznego, więc w tym roku wypada on w niedzielę. Ale w Polsce tyle osób i instytucji czuje się zwolnionych z dbania o wspólny dobrostan psychiczny, jakby codziennie był to dzień odpoczynku – od wsparcia udzielanego chorym i walki ze stereotypami.
Czy sączenie do ludzkiego organizmu zatrutego jadu już od poczęcia – każdej godziny, każdego dnia, każdej nocy, przez tygodnie, miesiące i lata – może pozostać bez wpływu na to, co będzie później?
Zęby bolą od powtarzania truizmu, że dziś nie jest problemem dostęp do wiedzy ani uzupełnienie w niej ewentualnych luk. Do MEiN ta wiedza najwyraźniej wciąż nie dotarła.
MEiN już raz obiecał dzieciom pomoc, a efekt okazał się mizerny. Resortowi na razie świetnie idzie promocja planowanych działań, a różnie dotrzymywanie słowa.
Psychiatrzy podkreślają, że dobre funkcjonowanie dzieci opiera się na trzech filarach: rodzinie, relacjach rówieśniczych i edukacji. Pandemia wpłynęła negatywnie na nie wszystkie.
Na jednej epidemii utuczyła się druga – depresja. Walka o zdrowie psychiczne Polaków może być dziś ważniejsza niż ta z covidem.
Na początku wydawało się, że pozostaniemy solidarni w walce z pandemią. Ale wirus rodzi kolejne konflikty – mówi dr Marta Marchlewska z Instytutu Psychologii PAN.