PAWEŁ RESZKA: – Piszesz proroczo?
MARCIN WICHA: – Tak?
W twoim tekście z 2015 r. czytam, że teraz „nasza kolej poprzegrywać”. I się sprawdziło! Już szósty raz z rzędu.
Napisałem tak, bo dla higieny psychicznej lepiej zakładać najgorszy scenariusz. Wtedy nie będziesz się co rano budził z pytaniem „Już się skończyło?”.
Długo jeszcze?
Pojęcia nie mam, ale mój wujek, doświadczony więzień stanu wojennego, przyniósł z mamra powiedzenie: „Nie wyjdziemy stąd jutro”.