Statuetki otrzymali uczestniczka powstania warszawskiego, influencer, rzecznik praw obywatelskich i młodzi aktywiści. 6,5 tys. głosujących wyłoniło zwycięzców w pięciu kategoriach: zaangażowanie społeczne, równe traktowanie, życie polityczne, prawo i media. KPH przyznała również dwie nagrody specjalne.
Czytaj też: Jak wspierać osoby LGBT
Wanda Traczyk-Stawska: To mój obowiązek
Za zaangażowanie społeczne doceniono Wandę Traczyk-Stawską, uczestniczkę powstania warszawskiego (ps. „Pączek”), która w wystąpieniach publicznych wielokrotnie zwracała uwagę na paralele między faszyzmem a współczesną homofobią. Odbierając Koronę Równości, skromnie przyznała, że na wyróżnienia zasługują raczej jej koledzy i koleżanki z Szarych Szeregów oraz Marian Turski (podczas przemówienia trawestowała zresztą jego oświęcimskie przemówienie, mówiąc: „Z tych małych znaków potem zrodził się ustrój, który zagroził całemu światu, i o tym pamiętajcie, bo my odchodzimy”). Traczyk-Stawska szczególną uwagę poświęciła kształceniu. – Mieliśmy przed wojną nauczycieli, którzy uczyli nas, że są słowa parlamentarne i nieparlamentarne, że jest zachowanie parlamentarne i nieparlamentarne. Ale przede wszystkim uczyli nas, że wszyscy ludzie są wolni. I wszyscy mają swoją ludzką godność, która jest bezcennym skarbem.
– Robię to, co jest moim obowiązkiem, a za obowiązki raczej się nikogo specjalnie nie nagradza – kryguje się w rozmowie z „Polityką”. – Osoby LGBT dały nam cudowne rzeczy.