O co chodzi Krystynie Pawłowicz? Profesor prawa, niegdysiejsza posłanka, a dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego, dawno temu była zagorzałą opozycjonistką, współuczestniczką działań Komitetu Helsińskiego w Polsce. Tymczasem dzisiejsza Fundacja Helsińska, która zawiązała się właśnie na kanwie tamtych procesów, wydaje się jednym z jej najgorszych wrogów. Podobnie jak wszystkie społeczne zmiany, które zachodzą dzięki poważnemu traktowaniu praw człowieka.
„Wujowie” z PiS przywrócą normalność
Tymczasem profesor sędzia Pawłowicz uskutecznia coś, co nazwać by należało raczej „prawem wuja” – przywilej często podpitego starszego mężczyzny do prześladowania wszystkich przejawów odmienności i naruszania granic wrażliwych młodych ludzi.