Od ujawnienia afery hejterskiej wymierzonej w sędziów miną niedługo dwa lata. Wskazywani jako hejterzy sędziowie awansowali. Ci atakowani mają dyscyplinarki. Dziennikarze, którzy o sprawie pisali, mają procesy. Czas mija, dowody znikają bezpowrotnie.
Anna Mierzyńska, specjalistka od analizy ruchu w sieci, pisała w marcu 2019 r. w OKO.press: „Hejterska akcja w sieci. Służbowe dokumenty, które mają zniesławić lub upokorzyć polskich sędziów, od trzech miesięcy są zamieszczane na Twitterze. (…) Konto @KastaWatch wpuszcza do sieci dane, które uzyskuje poza oficjalnym dostępem do informacji. Oznacza to, że ktoś nielegalnie ujawnia służbowe dokumenty”. Dalej w tekście wskazuje m.in. na Ministerstwo Sprawiedliwości. Wyglądało na to, że władza po raz kolejny próbuje złamać morale sędziów, zastraszając, niszcząc ich autorytet i godność.
Polityka
20.2021
(3312) z dnia 11.05.2021;
Społeczeństwo;
s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Trolle we mgle"