Fundator z tektury
Fundator z tektury, czyli jak Czarnecki młodzież oszukał. Czekają już trzy lata
Tomasz Brzeziński z Legionowa, ojciec i ojczym szóstki dzieci, przedsiębiorca i działacz społeczny, jeszcze dziś nie może o tym opowiadać spokojnie. Od 2019 r. bezskutecznie próbował skontaktować się z europosłem Czarneckim, by ten zrealizował wyjazd do Brukseli, jaki obiecał trójce zwycięzców konkursu, w tym jego córce. – Nie chodzi mi już o wycieczkę, ale jeżeli polityk polski wręcza nagrodę w konkursie patriotycznym, gdzie ciągle się mówi „Polska”, „Polska jest nasza”, to jak można potem zrobić dzieci w trąbę? – denerwuje się.
Tym bardziej że na początku był entuzjazm. – Córka przyszła do domu i mówi: „tato, w moim liceum jest konkurs na film patriotyczny, nagrodą jest wycieczka do Brukseli, pomożesz?”. Super, pewnie – opowiada. Organizatorem jest Fundacja Konkursu Historycznego Patria Nostra utworzona w 2017 r., a jej fundatorem jest Mirosław Gryko z Zielonki koło Wołomina. To właściciel firmy marketingowej współpracującej z Fundacją, której prezesem jest Nataliya Volynets. Według akt rejestrowych głównym celem fundacji jest właśnie organizacja konkursu Patria Nostra, którego „celem jest propagowanie historii Polski, krzewienie patriotyzmu, etyki chrześcijańskiej”. I jak podaje na swojej stronie Fundacja: „Konkurs Patria Nostra uzyskał patronaty i wsparcie wielu szanowanych osób i instytucji, wśród których można wymienić: MEN, MON, IPN, Marszałka Sejmu RP, Arcybiskupów, Wojewodów, Senatorów RP, Posłów do Parlamentu Europejskiego, a także wielu firm komercyjnych i Spółek Skarbu Państwa”.
Konkursy fundacji Patria Nostra reklamują na swoich stronach kuratoria i szkoły. Adresowany jest do młodzieży klas VII i VIII oraz szkół ponadpodstawowych. Praca konkursowa to krótki film, trwający mniej niż minutę, o ważnym wydarzeniu z historii – wykonany przez 3-osobowy zespół uczniów pod opieką nauczyciela.