Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Relaks po litewsku. Relacja z podróży do Druskiennik i Kowna

Zamek w Kownie jest symbolem miasta Zamek w Kownie jest symbolem miasta Paweł Moskalewicz / Polityka
Dziewicza przyroda, modernistyczna architektura i spa na najwyższym poziomie. Oto pomysły na weekend u naszych sąsiadów, podczas których oddalicie się nieco od Ostrej Bramy.

Wielu Polaków wypad na Litwę kojarzy głownie z cudną, wileńską starówką. Niektórzy robią krok dalej, by wypocząć na złotych plażach Pałangi i Mierzei Kurońskiej. Jednak jeśli nawet zaliczyliście już wycieczkę do stolicy, kraj nad Niemnem ma do zaoferowania znacznie więcej. Co nie znaczy, że na koniec nie podzielimy się z Państwem nowym, pysznym pomysłem na spotkanie z Wilnem.

Czytaj też: Na jakie zwierzęta możemy się natknąć w Stambule

Wyprawa do spa

Tym razem nasza trasa rozpoczęła się w położonych tuż przy polskiej (i białoruskiej) granicy Druskiennikach. Słynący z wód mineralnych kurort nad brzegiem Niemna zyskał popularność już na początku XIX wieku, a po odzyskaniu niepodległości rozsławiły go wizyty marszałka Piłsudskiego, który uwielbiał tu wypoczywać i reperować zdrowie. Dziś urocze miasteczko jest eklektyczną mieszanką wielu stylów architektonicznych. Wciąż znajdziemy tu piękne, drewniane wille z okresu międzywojennego, eleganckie, secesyjne hotele nad Niemnem, sanatoria z okresu radzieckiego (fakt, że w większości starannie odremontowane) oraz gdzieniegdzie budynki współczesne. Trzeba przyznać władzom miasta, że nie pozwalają na budowlaną samowolkę i nastroju uzdrowiska nie popsuły żadne „gargamele”.

Życie miasteczka koncentruje się wokół głównej promenady, przy której znajdziemy sklepy i restauracje na każdą kieszeń. Jeżeli szukacie pięknej, oryginalnej pamiątki, warto zajrzeć do sklepu z bursztynem. Znajdziecie tu ogromny wybór naprawdę znakomitej biżuterii, a ceny są mniej więcej o połowę niższe niż w Wilnie.

Ulubionym miejscem spotkań kuracjuszy jest grająca, kolorowa fontanna, szczególnie atrakcyjnie wyglądająca wieczorem, gdy mieni się wieloma barwami.

Reklama