Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Teatr obłudy

Jak rozwiedziony radny z PiS broni tradycyjnej rodziny. „To nie Warszawa, tylko stutysięczny Gorzów!”

Spektakl „Sam, czyli przygotowanie do życia w rodzinie” wystawiony w Teatrze im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. Spektakl „Sam, czyli przygotowanie do życia w rodzinie” wystawiony w Teatrze im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. materiały prasowe
Jeśli tradycyjnej chrześcijańskiej rodziny broni rozwiedziony polityk żyjący z partnerką w nieformalnym związku, tylko jedno jest pewne: ani chybi idą wybory.
Radny PiS Sebastian Pieńkowski, który przeciw sztuce protestował.Zbigniew Borek Radny PiS Sebastian Pieńkowski, który przeciw sztuce protestował.

Polska Tradycyjna Katolicka Rodzina – gdy mówi o niej Sebastian Pieńkowski, wiceprzewodniczący rady miasta i radny PiS w Gorzowie Wielkopolskim, notować należałoby wielkimi literami. W jego ustach i interpelacjach to świętość, którą w rodzinnym mieście radnego najzwyczajniej opluto. Znieważono także Pana Boga oraz kobiety, szczególnie zaś nauczycielki, przy okazji siejąc zgorszenie wśród nastolatków. A już zupełną grozą napawa fakt, że wszystko to stało się w miejscu publicznym i za pieniądze podatników, mianowicie w Teatrze im. Juliusza Osterwy w ramach miejskiego programu walki z uzależnieniami.

Życie

W ramach profilaktyki teatr wystawił sztukę „Sam, czyli przygotowanie do życia w rodzinie”. Jej tytułowy bohater to 13-letni Samuel, inteligentny odludek, tym samym dla rówieśników dziwak. Jedynym przyjacielem Sama jest chomik z rozdwojeniem jaźni, szkolną miłością – Viola, oprawcą – Grzesiek, osiłek z podwórka. „Jak gdyby samo to nie było wystarczającym dopustem bożym, jego rodzice właśnie się rozwodzą, bo matka zakochała się w emigrancie z byłej Jugosławii” – czytamy w zapowiedziach spektaklu. I dalej: „To zabawna, ciepła i mądra opowieść o kłopotach z dorastaniem, miłością i przyjaźnią, napisana młodzieżowym językiem i czytelna dla każdego, kto choć przez chwilę miał trzynaście lat”.

Tak też ją odczytali 14–16-letni uczniowie Zespołu Szkół Samorządowych w podgorzowskiej Witnicy. Reporter obejrzał z nimi spektakl, a potem posłuchał lekcji wychowawczej. – Samo życie! – mówili w autokarze. W klasie nieco ładniej (choć nie na ocenę): – Proza życia!

Na tablicy wypisali to, co ich zdaniem jest tematem przedstawienia: rodzina, dom, dziecko, samotność, konflikty.

Polityka 13.2024 (3457) z dnia 19.03.2024; Społeczeństwo; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Teatr obłudy"
Reklama