Pasożyty z patożycia
Pasożyty z patożycia. Kim są celebryci z TikToka i dlaczego młodzi godzinami ich oglądają
Można tu znaleźć niemal wszystko. Live’y sprzedażowe, instruktażowe, kulinarne, polityczne, zabawne i głupie. Jak w życiu. A czasem wieje tam nudą tak, że można zasnąć. Udało się to nawet kilku prowadzącym. Pierwszy był chyba Janusz Korwin-Mikke. Zasnął w trakcie własnego live’a, telefon dalej transmitował, a internauci mieli bekę, słuchając pochrapywania polityka i obserwując unoszący się miarowo wydatny brzuch. W końcu ktoś ze znajomych zlitował się, zadzwonił i go obudził. Ale co się dziwić niemłodemu już Korwinowi, skoro w trakcie prowadzenia live’a zasnęła też słynna Cesarzowa Internetu, 25-letnia Patrycja Dąbrowska z Ciechocinka (pół miliona obserwujących). Jej krótkie rolki mają po kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń. Wielu „fanów” ogląda je po to, by się z niej nabijać. Tysiące komentarzy pod filmikami to drwina, niedowierzanie albo litość. Dziewczyna sprawia wrażenie niepełnosprawnej intelektualnie. Mówi niewyraźnie, przekręca trudniejsze słowa. Rekordy popularności biły jej poradniki np. o tym, jak przełamać strach przed deszczem. „Żaden deszcz, żadna burza mnie nie złamie, popada, popada i przestanie, ja nie zmoknę, nie jestem z cukru, popada, popada i przestanie”.
Nieprzychylne komentarze wywołuje pokaźna tusza Cesarzowej. Do tego często występuje w cienkich kolorowych „pajacykach” i jaskrawych kombinezonach, które niewiele ukrywają. Plotka głosi, że stoją za nią „współpracownicy”, którzy wymyślają takie kreacje, by „beka z Pati” była jeszcze większa. A razem z beką rosną zasięgi. Wydaje się, że Patrycja nie przejmuje się hejterami, i odpowiada krótko: „Wybombiaj niunia”. „Współpracownicy” ponoć zarabiają na niej fortunę, sama Cesarzowa też swoją sławę monetyzuje.