Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Biurka do wynajęcia

Kilometry metrów do wynajęcia. Kulisy coworkingu i elastycznych biur. Kto dziś tak pracuje?

Dzisiaj coworking, elastyczne biurka i inne rozmaite formy działania w przestrzeniach biurowych do wynajęcia, przejęły korporacje. Dzisiaj coworking, elastyczne biurka i inne rozmaite formy działania w przestrzeniach biurowych do wynajęcia, przejęły korporacje. Luke MacGregor/Bloomberg / Getty Images
Elastyczna praca wymaga elastycznych biur. I dobrej atmosfery, która sprzyja relacjom.
Przez wiele lat rozwój tego rynku był raczej powolny, choć stabilny, ale ok. 15 lat temu trend się odwrócił.Getty Images Przez wiele lat rozwój tego rynku był raczej powolny, choć stabilny, ale ok. 15 lat temu trend się odwrócił.

Kiedy Katarzyna Kędzierska, prawniczka i blogerka, otwierała ze swoim ówczesnym partnerem życiowym i biznesowym jedno z pierwszych w Warszawie biur coworkingowych (wspólne dla freelancerów i pracowników różnych firm), pomysł był nowatorski i nowoczesny. Był 2010 r. Pierwsze takie biuro na świecie powstało 15 lat wcześniej w Berlinie – piwnicę, gdzie powstało c-base, czyli Hackerspace, zaadaptowała grupka programistów i zarazem hakerów. W Warszawie drzwi coworkingowi otworzyła para, która chciała uciec z korporacji. Dzisiaj coworking, elastyczne biurka i inne rozmaite formy działania w przestrzeniach biurowych do wynajęcia, przejęły korporacje. Rynek zareagował na oryginalny pomysł i kiedy dostrzegł niszę, wszedł w nią, zagospodarował i przejął.

Pracowałam w korporacji i któregoś dnia przeczytałam artykuł o coworkingu. Zafascynowała mnie sama koncepcja takiego biura i pomyślałam sobie, że w takiej przestrzeni chciałabym pracować. To był też moment, kiedy moje serce rwało się do wolności poza korporacją. A gdyby tak wejść w taki biznes i zgromadzić osoby, które szukają podobnej przestrzeni? – Katarzyna Kędzierska nie kryje, że była wtedy o kilkanaście lat młodsza, a młodym łatwiej podejmować decyzje. Ale też w tej decyzji znaczenie miało to, że Patryk Kozioł, jej ówczesny partner, mógł się tym zająć, a ona przez trzy miesiące wciąż jeszcze była człowiekiem w korpo, by utrzymać finansową poduszkę bezpieczeństwa.

Ten pomysł na inne biuro zmaterializował się na Służewcu, w 160-metrowym domu z ogrodem, który od zwykłego domu odróżniało profesjonalne wyposażenie, a więc recepcja, fotele biurowe, internet, sale spotkań/szkoleniowe i sprzęty biurowe. W sieci wciąż można znaleźć wywiad, jakiego Katarzyna Kędzierska i Patryk Kozioł udzielili w 2012 r.

Polityka 43.2025 (3537) z dnia 21.10.2025; Społeczeństwo; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Biurka do wynajęcia"
Reklama