Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

www.anonim.kapital.

Internet przekształca podstawy naszej kultury

Fot. P4BLoX, Flickr (CC by SA) Fot. P4BLoX, Flickr (CC by SA)
Kataryna to pseudonim, który przez lata osłaniał najsłynniejszą polską bloger­kę. Gdy jedna z gazet ujawniła jej tożsamość, w Internecie i prasie wybuchła gorąca dyskusja. Pozornie tylko dotyczy ona kwestii prawa do anonimowości, prywatności, wolności słowa. To jeden z symptomów znacznie poważniejszych przemian społecznych i kulturowych podkopujących współczesną cywilizację.

Przede wszystkim kruszeją fundamenty, na których opierała się pozycja establishmentów medialnych, politycznych i gospodarczych. Manuel Castells, amerykańsko-hiszpański socjolog, jeden z najwybitniejszych badaczy dzisiejszego sieciowego społeczeństwa, podczas swej niedawnej wizyty w Warszawie tłumaczył: „Media zawsze związane były z władzą. Źródłem władzy może być siła i przemoc. O wiele jednak ważniejsza jest kontrola umysłów. Stąd kluczowa dla problematyki władzy rola kultury i mediów”. Castells tłumaczy dalej, że porzucić należy naiwną koncepcję mediów jako czwartej władzy. Media bowiem z jednej strony są biznesem i to właśnie komercyjna logika ma duży wpływ na sposób, w jaki komponowane są gazety i programy telewizyjne. Jak bowiem mawiają Amerykanie, na koniec dnia chodzi o to, żeby bilans zysków i kosztów był dodatni. Treść dostarczana przez media ma przyciągnąć widownię, którą można „zmonetyzować”, oferując dotarcie do niej reklamodawcom.

Reklamodawca potrzebuje mediów, by dotrzeć do umysłu odbiorcy z komunikatem o swojej ofercie. Podobnie ludzie władzy potrzebują mediów, by uwodzić swych wyborców. Współczesna polityka jest polityką medialną, przekonuje Castells, a medium dominującym pozostaje telewizja, narzucająca podstawowe reguły gry publicznej debacie: co nie istnieje w telewizji, tego po prostu nie ma. Co jednak dzieje się, gdy świat mediów ewoluuje i za sprawą nowych technologii pojawiają się nowe formy społecznej komunikacji? Zmienić się musi także świat władzy i biznesu. W życie wchodzą kolejne roczniki pokolenia sieci, dla których medium centralnym nie jest już telewizja, lecz Internet. Dla nich nie istnieje to, czego nie ma w Google.

Internet jest klasycznym przykładem innowacji radykalnej. Pojawił się w przestrzeni społecznej nagle, traktowany początkowo jako techniczna ciekawostka, godna bardziej zainteresowania miłośników elektronicznych gadżetów i cyfrowych nowinek niż poważnych ludzi.

Niezbędnik Inteligenta Polityka. Niezbędnik Inteligenta. Wydanie 18 (90149) z dnia 11.07.2009; Niezbędnik Inteligenta; s. 14
Oryginalny tytuł tekstu: "www.anonim.kapital."
Reklama