Paddy Harverson, sekretarz prasowy ich Królewskich Mości, ma biuro na tyłach Clarence House, rezydencji królewskiej w Londynie, położonej nieopodal pałacu św. Jakuba. Kończy właśnie przygotowania do oficjalnej wizyty następcy tronu w trzech krajach Europy Środkowej; w Polsce, Czechach i na Węgrzech. W Warszawie książęca para wyląduje w poniedziałek 15 marca. Książę – na prośbę matki, królowej Elżbiety II, która z kolei została o to poproszona przez rząd – spotka się z prezydentem i premierem RP, z młodymi muzykami z okazji dwusetnej rocznicy urodzin Fryderyka Chopina, zobaczy też Białowieżę. Ale to za dwa tygodnie.
Protokół
Dzisiaj, 1 marca, normalny książęcy dzień: za dwie godziny rozpocznie się gala Princes Trust, organizacji charytatywnej, którą w 1976 r. założył książę Karol i która przez te lata pomogła kilkuset tysiącom młodych ludzi zmienić swoje życie. Nagrody sukcesu przyznawane są podczas ceremonii prowadzonej w stylu oscarowym, łącznie z czerwonym dywanem przy wejściu. Dlatego też wcześniej biuro prasowe księcia przesłało krótki przewodnik po ubiorach. Na galę please dress smartly, czyli w garniturze lub smokingu pod muchą albo krawatem. Podczas wizyt w miasteczku Poundbury i farmie przy wiejskiej posiadłości księcia wystarczy to be dressed in smart – casual attire, czyli raczej nie w dżinsach, w marynarce i można bez krawata. Polecono też, o ile to możliwe, wziąć ze sobą wellingtony, czyli kalosze.
Podczas gali, która odbyła się w kinie Odeon przy Leicester Square, w każdej z kilku kategorii prezentowane były trzy nominacje, po czym ktoś powszechnie znany ogłaszał i wręczał nagrodę zwycięzcy.