Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Piaskiem w oczy

Egipt: kto po Mubaraku

Gamal Mubarak czeka na klucz do pałacu prezydenckiego Gamal Mubarak czeka na klucz do pałacu prezydenckiego Reuters / Forum
Wybory egipskiego prezydenta będą dopiero w przyszłym roku, ale już dziś w kraju trwa zażarta walka o miejsce po Hosnim Mubaraku.
Hosni MubarakReuters/Forum Hosni Mubarak

W przeddzień wyjazdu do Szpitala Uniwersyteckiego w Heidelbergu, tuż przed operacją raka woreczka żółciowego, prezydent Egiptu podpisał nominację doktora Ahmeda el-Tayeba na stanowisko wielkiego imama meczetu Al Azhar i najbardziej opiniotwórczej muzułmańskiej wyższej uczelni o tej samej nazwie. To nie przypadek. El-Tayeb jest niezwykle wpływowym człowiekiem, aktywnym członkiem rządzącej Partii Narodowo-Demokratycznej, a co najważniejsze – zdecydowanym poplecznikiem politycznym Hosni Mubaraka. Mubarak zdawał sobie sprawę, że strzeżonego Allah strzeże i że w krytycznych sytuacjach należy zabezpieczyć sobie tyły.

Prezydent znad Nilu wkrótce ukończy 82 lata, a nowe wybory już za rok (wrzesień 2011 r.). Na szczęście zmiany, które przeprowadził w konstytucji, pozwolą mu ubiegać się o piątą kadencję. Chociaż trzy tygodnie po powrocie z Niemiec nie zadeklarował jeszcze takiej gotowości. Jeśli zechce rządzić do 88 roku życia, przypuszczalnie nikt nie będzie mógł stanąć mu na drodze. Ale tacy ludzie jak szejk el-Tayeb zawsze są potrzebni. Trzeba myśleć także o sukcesji i o przeciwnikach, którzy pamiętają, że jego młodszy syn Gamal Mubarak czeka na klucz do pałacu prezydenckiego w luksusowej kairskiej dzielnicy Heliopolis.

Państwo to Ja

Gdy prezydent leżał na stole operacyjnym, o jego zdrowie najżarliwiej modliła się tak zwana konstruktywna opozycja. Skłócona wewnętrznie i bez większej nadziei na obalenie rządzącej Partii Narodowo-Demokratycznej, najbardziej obawiała się chaosu w kraju. Georg Iszak, lider partii Kifaja (Dosyć), powiedział w wywiadzie dla dziennika „Los Angeles Times”: „bez Hosniego Mubaraka nie ma dziś nikogo, kto mógłby utrzymać nasz kraj w ryzach.

Polityka 17.2010 (2753) z dnia 24.04.2010; Świat; s. 102
Oryginalny tytuł tekstu: "Piaskiem w oczy"
Reklama