Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Dzieci Dziewicy

Meksyk: rocznica w huku bomb

Patronka Meksyku, Dziewica z Guadelupe - Patronka Meksyku, Dziewica z Guadelupe - "pocieszycielka biednych i schronienie uciśnionych". Eliana Aponte/Reuters / Forum
Mimo krwawej wojny z kartelami narkotykowymi Meksyk uroczyście obchodzi dwustulecie niepodległości i stulecie rewolucji. Świąteczne fajerwerki mają zagłuszyć eksplozje bomb.

Soy orgullosamente Mexicano – jestem Meksykaninem i to napawa mnie dumą – powtarzają zarówno meksykańskie sławy, jak i zwykli ludzie w telewizyjnych spotach sponsorowanych przez rząd. Mimo obecnego dramatu, patrząc z historycznej perspektywy, Meksyk ma co celebrować – jest nie tylko przedmiotem fascynacji i natchnieniem artystów, ale i przykładem obiecujących zmian w Ameryce Łacińskiej.

Meksykanie to dzieci la Malinche, indiańskiej kochanki Corteza – pisał Octavio Paz. Są produktem wymieszania ras i kultur (60 proc. populacji kraju to Metysi), co nie sprowadza się tylko do zderzenia cywilizacji. W „Labiryncie samotności” meksykański noblista przedstawił analizę psyche swoich rodaków i ich bolesne zmagania z tożsamością. Czują się – pisał – porzuconymi sierotami, nienawidząc podświadomie swej zhańbionej matki zdrajczyni, czyli swojej indiańskiej połowy. Wyrzekają się więc swojej przeszłości, prawdziwego pochodzenia. Chociaż oficjalny Meksyk podkreślał zawsze swą antyczną przeszłość, a rewolucja kultywowała indiańskie tradycje, podział na białych kreolów i ciemnoskórych indygenów trwał w dziejach niepodległego kraju, pokrywając się z podziałami społecznymi i wyostrzając konflikty.

Indiańska patronka Meksyku, Dziewica z Guadalupe, została „pocieszycielką biednych, tarczą słabych i schronieniem uciśnionych” – znów Paz. Fakt, że to jej obraz stał się sztandarem Grito de Dolores, chłopskiego powstania wznieconego we wrześniu 1810 r. przez księdza Hidalgo, podkreśla ludowo-religijny charakter meksykańskiego zrywu niepodległościowego, inny niż podobnych ruchów w hiszpańskich koloniach Ameryki Południowej, gdzie inicjatorami buntów byli przedstawiciele elit.

Polityka 38.2010 (2774) z dnia 18.09.2010; Świat; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Dzieci Dziewicy"
Reklama