Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Gorod glamournych

Moskwa nie wierzy bogaczom

Sala koncertowa w Barnisze, jednej z najbardziej prestiżowych wiosek na Rublowce. Sala koncertowa w Barnisze, jednej z najbardziej prestiżowych wiosek na Rublowce. TopFoto / Forum
Z 10 mln mieszkańców Moskwa jest najludniejszym miastem Europy. Ci najbogatsi żyją tu na światowym poziomie – między rezydencjami na Rublowce, biurami w wieżowcach moskiewskiego city i ekskluzywnymi klubami w centrum miasta.
Dwie wieże nazwane Miastem Stolic to symbol powstającego moskiewskiego city.Topfoto/Forum Dwie wieże nazwane Miastem Stolic to symbol powstającego moskiewskiego city.

Zamkadysznicy, tak w Moskwie nazywamy pozostałych mieszkańców Rosji. Tylko nie należy im tego powtarzać, bo to przecież obraźliwe określenie – śmieją się Artiom, Lena i Sława, patrząc z parkowego wzgórza na wąż samochodów stojących w niekończącym się korku. Zamkadysznik znaczy tyle co Rosjanin zza moskiewskiej obwodnicy, moskowskoj kolocowoj awtomobilnoj dorogi, w skrócie MKAD. Licząca 109 km trasa o dziesięciu pasach ruchu otacza rosyjską stolicę pierścieniem. To, co znajduje się za nią, jest już prowincją. Moskwa to serce Rosji, państwo w państwie, oddzielna planeta. Kilkunastomilionowa metropolia, która wymusza szybkie tempo życia. – Nie mogłem zrozumieć, dlaczego ludzie tak się tu śpieszą – wspomina swoje pierwsze dni w Moskwie Białorusin Andrij. – Po roku uważałem, że są za wolni.

„Moskwa nie wierzy łzom” – tytuł kultowego filmu Władimira Mieńszowa jest chyba najczęściej powtarzanym zdaniem o rosyjskiej metropolii. Ze względu na niebotyczne ceny mieszkań i usług, ogromne korki, zanieczyszczenie wody i powietrza, wielkomiejski stres oraz domniemaną obojętność mieszkańców na kłopoty bliźniego wielu porównuje życie w stolicy do koszmaru. Mimo to co roku tysiące chętnych przyjeżdża tu powalczyć o szczęście. – Zasmakują tutejszego życia i za nic nie zechcą z powrotem do mamy. Jeśli trzeba, pójdą zabijać, a nie wrócą do swych rodzinnych miast – twierdzi Siergiej Dorienko, znany rosyjski dziennikarz pochodzący z Krymu.

Jest w czym smakować. Moskwa to symbol rozpasanego rosyjskiego konsumpcjonizmu.

Polityka 46.2010 (2782) z dnia 13.11.2010; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Gorod glamournych"
Reklama