W Domu Polskim przy Via Cassia nie ma już wolnych łóżek. – U nas ostatnie wolne miejsca zniknęły na długo przed beatyfikacją. Mamy stałych gości, więc kiedy ogłoszono datę, rezerwacje były automatyczne – mówi siostra i odsyła do Seven Hills, ośrodka turystycznego z bungalowami i campingiem, 12 km od Rzymu. – Są jeszcze miejsca w drewnianych domkach z toaletą i łazienką na zewnątrz, za 15 euro od osoby – mówi Francesca. – Możemy gościć do tysiąca osób. Prawie wszystko jest zajęte przez Polaków. Znają nas, bo nocowali tu, gdy był pogrzeb papieża, przyjeżdżają też w wakacje.
Francesca dodaje też, że lubi polskich gości, bo są bardzo spokojni, a o sprzedaż miejsc się nie obawia, bo, jak mówi, „wiele osób przyjedzie pewnie w ostatnim momencie i na pewno będzie »full«”.
W samym Wiecznym Mieście są jeszcze miejsca noclegowe w instytucjach religijnych i domach prywatnych, gdzie pokoje są udostępniane na tę okazję po 40 euro od osoby. Im bliżej Watykanu, tym drożej – ta zasada dotyczy nie tylko hoteli komercyjnych, ale także kościelnych. Hosianum Palace to luksusowa rezydencja religijna przy Via dei Polacchi w samym centrum Rzymu, tuż obok polskiego kościoła św. Stanisława. – Nie ma miejsc, wszystko zarezerwowane – informuje włoski portier. – Sami dygnitarze kościelni i politycy. Ksiądz schował listę, pokoje dwuosobowe są w cenie 240 euro. Nic więcej nie wiem, ja w maju biorę urlop – dodaje.
200 tys. łóżek
W trzy- lub czterogwiazdkowym hotelu próżno szukać wolnego miejsca.