W opublikowanym w Internecie 1500-stronnicowym manifeście "2083. Europejska Deklaracja Niepodległości" Anders Behring Breivik pisze przede wszystkim o wojnie ras i problemie imigrantów w Europie. Według medialnych doniesień dokument zawiera obszerne fragmenty napisane przez Teda Kaczyńskiego, nazywanego Unabomberem, który przez kilkanaście lat terroryzował Amerykanów wysyłając paczki zawierające bomby. To na nim miał wzorować się norweski zamachowiec.
Sam Brevik w swoim manifeście - obszernie cytowanym przez media - pisze tak o wielokulturowości i tym, co nazywa "marksizm kulturowy": "Jednym z najszybciej rozprzestrzeniającego się na nasz świat szaleństwa jest wielokulturowość, więc dyskusja na temat psychologii wielokulturowości może posłużyć jako wprowadzenie do dyskusji na temat problemów współczesnego społeczeństwa w ogóle.
Czym jednak jest wielokulturowość i marksizm kulturowy? Ruch ten jest podzielony i nie jest do końca jasne, kto właściwie powinien być określany mianem marksisty kulturowego. Kiedy mówimy o wielokulturowości, mamy na myśli głównie socjalistów, kolektywistów, osoby "politycznie poprawne", feministki, działaczy na rzecz gejów i niepełnosprawnych, aktywistów na rzecz praw zwierząt, i tym podobnych.
Nie każdy, kto jest powiązany z którymś z tych ruchów jest marksistą kulturowym. To, co staramy się uzyskać przez omawianie marksizmu kulturowego to nie tyle ruch czy ideologia, co typ psychologiczny, czy raczej zbiór powiązanych typów."
Według Daniela Passenta, który na swoim blogu zwraca uwagę na problem przyszłości polityki multi-kulti w Ameryce i w Europie, mamy dziś Europę nie tylko wielonarodową, ale i wieloetniczną, a to zdaniem publicysty Polityki budzi "coraz większe niezadowolenie białej, chrześcijańskiej większości".