Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Gładki Mitt, szorstki Newt

Newt Gingrich i Mitt Romney – przeciwnicy Obamy

„Washington Post” napisał, że wybór między Newtem Gingrichem (po lewej) a Mittem Romneyem to alternatywa między złym a gorszym. „Washington Post” napisał, że wybór między Newtem Gingrichem (po lewej) a Mittem Romneyem to alternatywa między złym a gorszym. EPA / PAP
Barack Obama jeszcze nie wie, z kim będzie walczył w listopadzie o reelekcję. Mitt Romney po prawyborach w Iowa prowadzi w wyścigu o nominację. Tyle, że to dopiero początek kampanii.
Polityczną karierę Gingricha, byłego przewodniczącego Izby Reprezentanów uważano za zakończoną, ale wysunął się właśnie na pozycję lidera wśród republikańskich kandydatów.Gage Skidmore/Flickr CC by SA Polityczną karierę Gingricha, byłego przewodniczącego Izby Reprezentanów uważano za zakończoną, ale wysunął się właśnie na pozycję lidera wśród republikańskich kandydatów.

Nie zostałeś zawodowym politykiem tylko dlatego, że w 1994 r. przegrałeś wybory do Senatu z Tedem Kennedym – rzucił w debacie telewizyjnej w stanie Iowa (gdzie 3 stycznia ruszyły prezydenckie prawybory) Newt Gingrich. Mitt Romney zaniemówił, potem obrócił spięcie w żart. Cios był jednak wymierzony celnie – zdarł z gubernatora Massachusetts fałszywy kostium politycznego outsidera. Zamiast zrewanżować się Gingrichowi za atak, Romney tonował krytykę. Pozostał miłym facetem, ale jego szanse na republikańską nominację w jesiennych wyborach prezydenckich nagle stanęły pod znakiem zapytania.

Jeszcze nieco ponad miesiąc temu bezbarwny technokrata wydawał się pewnym kandydatem na przeciwnika Baracka Obamy. Kolejni konkurenci padali jak muchy, ale w listopadzie Romney doczekał się poważnego rywala. Gingrich, były przewodniczący Izby Reprezentantów, którego polityczną karierę uważano za zakończoną, wysunął się na pozycję lidera. Zanosi się na kilkumiesięczną walkę o nominację.

Partia za Mittem

Sondaże wskazują, że Romney ma znacznie większe szanse na pokonanie obecnego prezydenta. Tylko on może sobie zjednać wyborców niezależnych, którzy przesądzają zwykle o wyniku głosowania. Gingrich cieszy się popularnością w republikańskich masach, ale uchodzi za niewybieralnego w rozgrywce o Biały Dom. Partyjny establishment popiera więc Mitta i robi, co może, aby utrącić Newta. Nie wiadomo, czy mu się uda. Republikańscy działacze wpadli w rozpacz – siwieją włosy czołowego agitatora z telewizji Fox News Seana Hannity.

Wszystko zdawało się opozycji sprzyjać, a tu grozi porażka. Bezrobocie jest wciąż wysokie, większości Amerykanów powodzi się gorzej niż kilka lat temu, 75 proc.

Polityka 01.2012 (2840) z dnia 03.01.2012; Świat; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Gładki Mitt, szorstki Newt"
Reklama