Rosyjski rząd ogłosił dawno oczekiwany ambitny plan prywatyzacji największych państwowych holdingów, która ma zasilić kasę 450 mld rubli (ok. 15 mld dol). W ciągu czterech lat pod młotek mają trafić naftowy gigant Rosnieft oraz koncern Ałrosa, monopolista w wydobyciu złota i diamentów. W branży energetycznej ich los podzieli Inter RAO JES Rossija, zaś w komunikacyjnej – linie lotnicze Aerofłot i Sowkomfłot. Największą niespodzianką jest projekt prywatyzacji jednego z kluczowych banków – WTB. Według agencji Lenta.ru, nie jest jasne, czy Kreml zdecyduje się na zachowanie „złotej akcji” prywatyzowanych firm.
Plan wywołał popłoch w kręgach rządowych, gdyż prawdziwe dochody najwyższych urzędników pochodzą z funkcji pełnionych w radach nadzorczych państwowych holdingów. Prywatyzacyjna zapowiedź jest wiązana z obniżką cen ropy naftowej i koniecznością pozyskania funduszy na zbilansowanie budżetu. Z drugiej strony, media wyrażają obawę, czy światowy kryzys i recesja to dobry moment na tak szeroką operację.