Ciekawy eksperyment w ramach coraz popularniejszego w Ameryce Łacińskiej pragmatycznego kursu względem narkotyków. W Urugwaju rządowy projekt przewiduje, że to państwo zajmie się uprawą marihuany oraz dystrybucją wśród zarejestrowanych użytkowników. Cel takiej operacji – jak tłumaczy minister obrony Eleuterio Huidobro – byłby podwójny: uderzałaby w kartele narkotykowe, ograniczając ich dochody, oraz zniechęcałaby do używania twardych narkotyków, zwłaszcza kokainy. Marihuana, tańsza niż obecnie na rynku i w limitowanych ilościach, trafiałaby do tych, którzy się zarejestrują. W ten sposób dystrybucja znalazłaby się pod ścisłą kontrolą. Losy tego eksperymentu z pewnością śledzić będą inni. Głosy opinii publicznej i samych zainteresowanych są podzielone: od umiarkowanego entuzjazmu po silne wątpliwości, że w ten sposób państwo uzyska listę konsumentów trawki.