Świat

Ponta sprząta

Victor Ponta - premier (z lewej) i Traian Băsescu - prezydent Rumunii. Victor Ponta - premier (z lewej) i Traian Băsescu - prezydent Rumunii. ROBERT GHEMENT/EPA (2) / PAP

Najpierw kłótnia o krzesła na szczycie UE, teraz próba impeachmentu – centrolewicowy premier Rumunii Victor Ponta wdał się w otwartą wojnę z centroprawicowym prezydentem Traianem Băsescu. Ponta jest trzecim szefem rządu od początku roku, w zamyśle miał tylko administrować krajem do jesiennych wyborów. Ale 39-letni polityk postanowił najpierw uwolnić Rumunię od jej prezydenta – w piątek przekonał parlament, by zawiesił Băsescu w obowiązkach głowy państwa i rozpoczął procedurę usunięcia go z urzędu. Oficjalnie chodzi o powstrzymanie jego dalszych działań, powodujących ubożenie społeczeństwa. W rzeczywistości Ponta chce zdobyć pełnię władzy – według sondaży jego partia wygra wybory do parlamentu, w razie wakatu może też zgarnąć urząd prezydenta.

Ponta eliminuje każdego, kto stanie mu na drodze: doprowadził już do usunięcia m.in. przewodniczących obu izb parlamentu i ograniczył kompetencje trybunału konstytucyjnego. Rumuni są podatni na populistyczną retorykę, bo coraz boleśniej odczuwają cięcia nałożone przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i zaakceptowane przez Băsescu. To oni zdecydują teraz w referendum, czy go odwołać.

Polityka 28.2012 (2866) z dnia 11.07.2012; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną