Wierzą w pancerną brzozę, samobójstwo gen. Petelickiego i tzw. normalny kraj. Krytycy nazywają ich szyderczo lemingami. Ale to rodząca się klasa nowych, konserwatywnych mieszczan, ani prawicowych, ani lewicowych.
Mariusz Janicki, Wiesław Władyka
10.07.2012