Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Wybory w stylu gangnam

Pierwsza kobieta prezydentem Korei Płd.

Mieszkańcy Korei Południowej wybrali po raz pierwszy kobietę na urząd prezydenta kraju.

Do Błękitnego Domu (pałac prezydencki) wprowadzi się w lutym Park Geun-hye, najstarsza córka legendarnego dyktatora Park Chung Hee, który został prezydentem Korei po zamachu stanu w 1961 r. i rządził krajem żelazną ręką przez 17 lat. To jego polityka industrializacji wyrwała kraj z nędzy – gdy Park obejmował władzę, Korea Południowa była biedniejsza od komunistycznej Demokratycznej Republiki Korei. Koreańczycy pamiętają jednak nie tylko gospodarcze sukcesy, lecz również brutalność dyktatorskiej władzy, której funkcjonariusze nie wahali się torturować i mordować oponentów.

Prezydent Park uniknął wiele prób zamachów ze strony wywiadu północnokoreańskiego, w jednym z nich w 1974 r. zginęła jego żona i matka nowowybranej pani prezydent. W wyniku tej tragedii młoda Park Geun-hye przejęła obowiązki Pierwszej Damy i towarzyszyła ojcu w życiu politycznym aż do 1979 r., kiedy Park został zastrzelony przez szefa wywiadu. W pierwszym odruchu na wieść o śmierci rodzica Park Geun-hye zapytała: czy granica z Koreą Północną jest bezpieczna?

Po wyprowadzce z Błękitnego Pałacu Park zniknęła z życia politycznego do 1997 r., kiedy do powrotu na publiczną scenę skłonił ją azjatycki kryzys finansowy. Ponowną karierę zaczęła w konserwatywnej Hannara-dang (Wielkiej Partii Narodowej), w 2004 r. została jej przewodniczącą.

Korea Południowa ma prezydencki system władzy, urząd można sprawować tylko jedną kadencję. Park Geun-hye obejmuje rządy w trudnym czasie, gospodarka azjatyckiego tygrysa straciła dawny dynamizm, społeczeństwo szybko się starzeje, wzrósł poziom nierówności, ciągle są żywe podziały karmione wspomnieniami dyktatury, wciąż grozi komunistyczna Północ. Koreańczycy stawiają na dalszą modernizację szybko zwiększając nakłady na badania i rozwój nowych technologii, wydatki na ten cel sięgają już 5 proc.

Reklama