Miało być nudno, bo niby kogo obchodzi czysto dekoracyjna głowa niedużego państwa? A jednak wybór prezydenta Czech zamienił się w dreszczowiec, który w Internecie zyskał już miano walki Dobra ze Złem, czyli Karela Schwarzenberga z Miloszem Zemanem, lub odwrotnie.
Lordem Vaderem w tym starciu jest były premier, kojarzony z socjaldemokracją Milosz Zeman. Na Obi Wana Kenobi wyrósł niespodziewanie Karl Johannes Nepomuk Josef Norbert Friedrich Antonius Wratislaw Menas Fürst zu Schwarzenberg, którego Czesi w skrócie nazywają po prostu Księciem. Ponieważ popularne w tym kraju nazwisko Zeman oznacza Ziemianin, karierę robi fraza „Ziemianin kontra Książę”.
Czesi przeżywają pierwsze w swojej politycznej historii szaleństwo demokracji bezpośredniej, zwane wyborami prezydenckimi.
Polityka
04.2013
(2892) z dnia 22.01.2013;
Świat;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Książę kontra Lord Vader"
Tomasz Maćkowiak
Dziennikarz, znawca Czech i Słowacji. Od lat 90. pracował w „Gazecie Wyborczej” jako korespondent zagraniczny. Był też związany m.in. z dwutygodnikiem „Forum” (jako zastępca redaktora naczelnego) i „Newsweekiem”.