Świat

Zięć – jeszcze nie, sąsiad – tak

Jak nas widzą Niemcy? Nieco lepiej niż Rosjan

Plakat niemieckiego programu satyrycznego „Der Familie Popolski”. Plakat niemieckiego programu satyrycznego „Der Familie Popolski”. materiały prasowe
Naszej gorącej narodowej debacie na temat niezbyt udanego niemieckiego wojennego serialu, epizodycznie krzywdzącego Polaków, towarzyszy za Odrą publikacja ciekawego sondażu. W oczach Niemców wciąż kradniemy, jesteśmy leniwi i nie należymy do zachodniej cywilizacji. Ale i tak wypadamy o niebo lepiej przy Rosjanach.
Większośc polskich stacji Orlenu - ta stanowi wyjątek - działa w Niemczech pod szyldem „Star”.David Herrmann/Wikipedia Większośc polskich stacji Orlenu - ta stanowi wyjątek - działa w Niemczech pod szyldem „Star”.

Co wyjdzie, jeśli skrzyżujemy Rosjanina z Polakiem? Dziecko zbyt leniwe, żeby kradło – ten dowcip dobrze podsumowuje najgorsze niemieckie stereotypy na temat narodów zamieszkałych na wschód od Odry. Czy rzeczywiście w Berlinie, Hamburgu i Monachium mamy tak złą opinię? Fundacja Bertelsmanna i Instytut Spraw Publicznych (ISP) w Warszawie zbadały wizerunek Polski i Rosji w Niemczech. Efektem jest raport „Życie codzienne i polityka. Niemieckie spojrzenie na Polskę i Rosję”, którego wyniki publikujemy jako pierwsi.

„Niemcy mają zdecydowanie dobrą opinię o sobie. Polaków i Rosjan w większości przypadków postrzegają wyraźnie gorzej” – piszą autorzy opracowania. 28 proc. Niemców deklaruje sympatię wobec Polaków, niewiele mniej – niechęć (26 proc.). Jeszcze gorzej wypadają Rosjanie – 15 proc. ocen pozytywnych i aż 49 proc. negatywnych. Dużo większą sympatią Niemców cieszą się Holendrzy (55 proc.), Francuzi (50 proc.) czy Amerykanie (43 proc.). Nieco lepszy wynik od Polaków uzyskali także Grecy (34 proc.), choć w Atenach w obliczu zapaści gospodarczej wyraźnie odżyły antyniemieckie nastroje.

Pojęcie Zachodu wciąż ma w Niemczech pozytywne konotacje. Opinie na temat Południa powoli zmieniają się w związku z kryzysem gospodarczym. Tymczasem Wschód to dla wielu z nas wciąż wielka niewiadoma – tłumaczy Cornelius Ochmann z Fundacji Bertelsmanna, współautor raportu.

Przytoczone wyniki to dowód na to, że na dobrą markę u Niemców narody muszą pracować latami. Pojednanie z Francuzami rozpoczęło się już w latach 50.

Polityka 26.2013 (2913) z dnia 25.06.2013; Świat; s. 52
Oryginalny tytuł tekstu: "Zięć – jeszcze nie, sąsiad – tak"
Reklama