Ahmed Biłałow. Były wiceprzewodniczący Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Pierwsza ofiara pokazowego gniewu prezydenta Władimira Putina z powodu niebotycznego rachunku za igrzyska. Biłałow miał dopilnować wznoszenia olimpijskich skoczni, jednak prace – przy których wzbogaciła się zresztą również jego firma – niemiłosiernie się ślimaczyły i podczas wizyty Putina rozgrzebana inwestycja kłuła w oczy. Na dodatek okazało się, że koszty budowy wzrosły niemal 8-krotnie, do 270 mln dol.