Świat

Tragedia w tureckiej kopalni

Ekipy ratunkowe w Somie, w której doszło do wypadku starają się wydobyć na powierzchnię jak najwięcej osób. Ekipy ratunkowe w Somie, w której doszło do wypadku starają się wydobyć na powierzchnię jak najwięcej osób. Osman Orsal / Reuters / Forum
Wybuch w Somie wywołał w Turcji także falę złości przeciwko władzom. Na ulice miast wyszły tysiące protestujących, tureckie związki zawodowe zapowiedziały strajki w reakcji na tragedię w Somie.
Google +

Do wybuchu doszło w kopalni w Somie, ok. 120 km na północny wschód od Izmiru nad Morzem Egejskim w czwartek wieczorem, kiedy do pracy zjeżdżała kolejna zmiana górników. Według najnowszych informacji w wypadku zginęło co najmniej 282 górników. Bilans ofiar może nie być ostateczny, pod ziemią wciąż są ludzie, mowa o nawet 150 osobach.

W chwili wybuchu w kopalni znajdowało się prawie 800 osób, ponad 360 udało się wydostać na powierzchnię, wśród nich jest wielu rannych (w środę mówiono o 450 uratowanych osobach). Liczba ofiar (początkowo mowa była zaledwie o kilku) rośnie z każdą godziną.

Kopalnia węgla brunatnego w Somie należy do najważniejszych w Turcji. Rocznie wydobywa się tu około 3 mln ton rocznie (ok. 5 proc. rocznego wydobycia węgla w Turcji). Z surowca tu wydobywanego produkowane jest rocznie 3 proc. tureckiej energii. Według mediów górnicy od dawna skarżyli się na pogarszające się warunki pracy, a wypadek był kwestią czasu.

W środę na ulice Ankary i Somy, a także Stambułu wyszły setki demonstrantów, obwiniających rząd o tę katastrofy. Przeciwko protestującym w Ankarze użyto gazu łzawiącego. Do Somy przybył premier Turcji Recep Erdogan, ale został wygwizdany przez tłum. Tragedia wywołała też wściekłość w szeregach związkowców - zapowiadają oni własne protesty, a także strajki.

Do tej pory najtragiczniejszą katastrofą górniczą w Turcji był wybuch gazu w kopalni w prowincji Zonguldak w 1992 r. W wyniku tego wypadku zginęło 270 osób.

Największą katastrofą górniczą na świecie był wybuch pyłu węglowego w Chinach w 1942 r., który zabił ponad 1500 osób. Najgłośniejszą katastrofą ostatnich lat było uwięzienie 33 górników w kopalni miedzi i złota San José na pustyni Atakama w Chile. Górnicy przeżyli pod ziemią ponad dwa miesiące. Wyciągnięto ich na powierzchnię dzięki specjalnej kapsule ratowniczej. Akcję tę śledziły miliony widzów na całym świecie.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyńskiego plan zemsty. Ma trzy części. Gotowy jest na moralnie wątpliwe rozwiązania

Prawica chce wykorzystać osłabione po wyborach morale w obozie władzy, aby ostatecznie pokonać swoich wrogów. Grozi procesami i więzieniem, głosząc dokończenie antyliberalnej rewolucji. To ma być odwet nie tylko na przeciwnikach, ale też na ich wyborcach. Co z tym zrobi druga strona?

Mariusz Janicki
16.07.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną