Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Pan Szpica

Jean-Claude Juncker wybrany szefem Komisji Europejskiej

Juncker zbudował swoją pozycję na znajomości unijnych instytucji. Juncker zbudował swoją pozycję na znajomości unijnych instytucji. Charles Caratini/Reuters / Forum
Wybór przez europarlament Luksemburczyka Jean-Claude'a Junckera na przewodniczącego Komisji Europejskiej oznacza, że Unia zrobi następny krok ku integracji. Ale może już bez Brytyjczyków.
Na kongresie Europejskiej Partii Ludowej Juncker został oficjalnym kandydatem EPP na nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej.European Peoples Party/Archiwum Na kongresie Europejskiej Partii Ludowej Juncker został oficjalnym kandydatem EPP na nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Po maratonie negocjacji, które przyspieszyły po majowych eurowyborach, Unia Europejska poznała swojego najwyższego urzędnika. Dotychczas jego faktyczna rola była często przeceniana. Ale przy wyborze nowego szefa Komisji Europejskiej tym razem nie tylko liczyło się „kto”, ale również „jak” zostanie wybrany.

Targi o władzę w Brukseli zaczęły się już półtora roku temu. W listopadzie 2012 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą partie do wyznaczenia kandydatów na szefa unijnego rządu. Inaczej niż w poprzednich latach, nie miał on być wybierany za zamkniętymi drzwiami. Jego nazwisko i program polityczny miały być znane wszystkim, a o wyborze mieli pośrednio zdecydować sami obywatele, głosując na wybraną partię.

Kandydat z przypadku

W brukselskich korytarzach od początku mówiło się, że ta idea spitzenkandidaten ma służyć przede wszystkim szefowi europarlamentu Martinowi Schulzowi. Niemiec nie ukrywał, że ze Strasburga chce przenieść się do Brukseli, do Komisji. Chłodna kalkulacja wyborcza nie dawała mu jednak szans na taki transfer – na to stanowisko musiałaby go zaproponować niemiecka kanclerz. Angela Merkel z chadeckiej CDU ani myślała jednak promować ważnego polityka konkurencyjnej SPD.

Przedwyborcze sondaże dawały jednak przewagę europejskim socjaldemokratom – Schulz zaproponował więc, by stanowisko szefa Komisji obsadziła ta rodzina polityczna, która wygra wybory europejskie. I by wcześniej wyznaczyła swojego kandydata. W ten sposób szef europarlamentu chciał związać ręce Merkel. Schulzowi udało się przeforsować swój pomysł – Niemiec otrzymał nominację europejskich socjaldemokratów, a chadecy bez specjalnego przekonania wystawili byłego premiera Luksemburga, 60-letniego Jeana-Claude’a Junckera.

Polityka 26.2014 (2964) z dnia 24.06.2014; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Pan Szpica"
Reklama