Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Postęp w ustępach

Publiczna toaleta w Chinach Publiczna toaleta w Chinach Greg Baker/AP / EAST NEWS

Kolejna rewolucja w Chinach, tym razem toaletowa. Rząd uznał, że stan szaletów publicznych urąga cywilizowanym standardom. Akurat na Dalekim Wschodzie toaletowe mody kształtuje nie Zachód, ale przede wszystkim Japonia i Korea, gdzie laboratoryjnie czyste i finezyjnie zaprojektowane ustępy szpikuje się nowoczesną technologią. Tymczasem w standardzie chińskim wiele szaletów faktycznie jest w pełni publicznych. Zdarza się, że kabiny nie mają drzwi. Częste są także przypadki, gdy w ogóle nie ma nie tylko samych kabin, ale także żadnych przepierzeń między stanowiskami, którymi są po prostu dziury w podłodze. Delikwent korzystający z takiego przybytku musi zaakceptować zapach i przynieść własny papier toaletowy, bo szalet zazwyczaj go nie oferuje. Teraz standard się zmieni. W ramach toaletowego planu trzyletniego powstanie 30 tys. nowych szaletów, a w 25 tys. już istniejących pojawią się m.in. drzwi i spłukiwane sedesy. Rewolucja wybuchła za sprawą regularnych skarg cudzoziemskich turystów, którzy towarzyskie współkucanie uznają mimo wszystko za wątpliwą atrakcję.

Polityka 5.2015 (2994) z dnia 27.01.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama