Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Jest nadzieja

Czy nowe mińskie porozumienie zagwarantuje Ukrainie pokój?

Forum
Porozumienie podpisane w obecności przywódców Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy ma wszelkie szanse, by pokój zaprowadzić – może nie dziś, ale wkrótce.

Czy będzie pokój na Ukrainie, a w Donbasie przestaną umierać ludzie? Porozumienie podpisane w Mińsku ma wszelkie szanse, by pokój zaprowadzić – może nie dziś, ale wkrótce. Jeśli zostanie wypełnione. Czy format normandzki, obecność przywódców Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy daje większą nadzieję, że będzie respektowane?

Podpisany w Mińsku dokument, negocjowany przez wiele godzin i w okolicznościach często dramatycznych, wydaje się zawierać kilka ważnych uzgodnień. Po pierwsze, będzie przerwanie ognia i zawieszenie broni. Nie natychmiast, dopiero w nocy z soboty na niedzielę o godzinie zero. To jeszcze długie dwa dni, jeszcze może się lać krew.

Teraz się okaże, kto będzie chciał jeszcze wyrwać kawałek ziemi, zamanifestować siłę, pokazać, że do niego należy ostatnie słowo. Być może zawieszenie broni w ciągu 48 godzin ma rozstrzygnąć sprawę walki o kocioł Debalcewe, gdzie w okrążeniu znalazło się kilka tysięcy ukraińskich żołnierzy. Jeśli separatyści przejmą Debalcwe, ważny węzeł kolejowy i drogowy, zyskają najkrótszą drogę do Ługańska. Utrata tego węzła byłaby fatalna dla Kijowa. Czy do Debalcewe dotrze apel o powstrzymanie rozlewu krwi i zaprzestanie walk, jaki popłynął z Mińska? To będzie pierwszy test na działanie porozumienia. Ważne: z terytorium Ukrainy mają zostać usunięci wszyscy najemnicy  zagraniczni oraz obca technika wojenna. Czy Rosjanie opuszczą Ukrainę? Wkrótce się okaże.

Porozumienie zakłada wycofanie ciężkiej artylerii z miejsc walk na wschodzie Ukrainy na odległość 50, 70, 100 i 140 km od linii frontu. (Obie strony konfliktu mają na to 14 dni, a cały proces będzie nadzorowany przez OBWE.). To ta broń siała śmierć i zniszczenie, zwłaszcza wśród ludności cywilnej.

Reklama