Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Czerwone birety Franciszka

Kard. Oscar Maradiaga Kard. Oscar Maradiaga Kimimasa Mayama/Reuters / Forum

Podczas konsystorza papież Franciszek wręczył czerwone birety 20 mianowanym przez siebie nowym kardynałom. Kolegium kardynalskie doradza papieżowi w ważnych sprawach Kościoła, ale jego najważniejszą rolą jest wybór papieża. Dlatego obserwatorzy śledzą nowe nominacje i szacują układ sił w Kolegium, by przewidywać, kto może nim zostać po śmierci lub dymisji obecnego. Wygląda na to, że polityka kardynalska Franciszka zmierza do wzmocnienia szans kandydata spoza Europy i Zachodu. Tę wysoką kościelną godność otrzymał tylko jeden przedstawiciel centralnej biurokracji kościelnej (Dominique Mamberti).

Kapelusza nie dostał żaden Amerykanin. Europejczyków jest pięciu, lecz tylko dwaj Włosi (i nie ci, którzy może się spodziewali), za to żadnego (już po raz drugi z rzędu) Polaka. Jedyną osobą z Polski, powołaną ostatnio do ważnego gremium watykańskiego, Komisji Ochrony Nieletnich, jest była ambasador przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka; do tejże Komisji, powołanej przez Franciszka do walki z pedofilią w Kościele, nie wszedł żaden polski biskup.

Obecnie 125 kardynałów ma prawo wyboru papieża. Kardynalska Europa ma dziś przewagę minimalną (52 proc. purpuratów elektorów) nad innymi kontynentami. Pojawiają się spekulacje, że Franciszek prędzej czy później ustąpi z urzędu, a jego następcą może zostać kard. Oscar Maradiaga z Hondurasu, dziś koordynator grupy dziewięciu kardynałów przygotowujących odchudzenie i udrożnienie Kurii Rzymskiej i broniący Franciszka przed zarzutami, że jest „komunistą”.

Polityka 8.2015 (2997) z dnia 17.02.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 9
Reklama