Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Burmistrz z krainy Ózd

Węgierscy Romowie kontra ultraprawicowy burmistrz Janiczak

Burmistrz David Janiczak Burmistrz David Janiczak Bernadett Szabo/Reuters / Forum
Na północy Węgier, nad samą słowacką granicą, leży miasto Ózd. I to właśnie tutaj burmistrzem został ultraprawicowiec David Janiczak: syn lokalnej Węgierki i Polaka z Podhala.
Romskie osiedle w ÓzdLaszlo Balogh/Reuters/Forum Romskie osiedle w Ózd

Ózd to młode miasto: powstało po drugiej wojnie światowej wokół zakładów metalurgicznych. Ich upadek w latach 90. oznaczał dla Ózd katastrofę: gigantyczne bezrobocie i odpływ około jednej trzeciej ludności. Z pozostałych niecałych 35 tys. kolejna jedna trzecia to niespecjalnie lubiani przez węgierską prawicę Romowie.

Jechałem wzdłuż Cisy, raz z jednej, raz z drugiej strony granicy, w powietrzu tężał ciężki upał, a po ulicach snuli się prawie sami Cyganie. Stare, kryte dachówką domy niszczały, a nowych się prawie nie budowało. We wsiach po stronie węgierskiej na ścianach co chwila widać było napis „eladö”: „na sprzedaż”. W położonej po słowackiej stronie miejscowości Rimavská Seč widać już było czystą postapokalipsę. Na samym środku wsi, pomiędzy dwoma rzędami rozpadających się powęgierskich domów, stała ciężka bryła posterunku policji otoczonego wysokim betonowym płotem, zwieńczonym drutem kolczastym. Brakowało karabinów maszynowych i reflektorów. Romowie, którzy chodzili po ulicach, wyglądali jak osadzeni, a posterunek – jak zamek warowny połączony z więzieniem. Wjazd do Ózd również robił wrażenie. Pomiędzy zielonymi wzgórzami szczerzyły się gigantyczne trupy dawnych fabryk i dominowały nad miastem. W bok odbijała droga do romskiej dzielnicy. Asfalt momentalnie stał się dziurawy. Stare robotnicze domy łatane były byle jak, oklejone budami i dobudówkami. Pomiędzy nimi suszyło się pranie. Na krawężnikach siedziały nastolatki. Życie generalnie toczyło się na ulicy. Był upał. Ludzie przyglądali mi się ze zdziwieniem i ciekawością. Rozmawialiśmy trochę na migi, trochę po angielsku, trochę po niemiecku. Gdy słyszeli nazwisko Janiczak, kręcili głowami i nie bardzo chcieli rozmawiać.

Polityka 32.2015 (3021) z dnia 04.08.2015; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Burmistrz z krainy Ózd"
Reklama