Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Mao na każdym banknocie

Czy chiński juan zostanie nową globalną walutą?

Majstrowanie przy juanie przyszło w trudnym momencie dla gospodarki kontynentu. Majstrowanie przy juanie przyszło w trudnym momencie dla gospodarki kontynentu. Tyrone Siu/Reuters / Forum
Gospodarka ma się kręcić, a juan ma być walutą globalną, przeskoczyć dolara. Wezwanie chińskich przywódców jest krótkie, ale coraz trudniejsze do realizacji.
Pierwsze banknoty papierowe zaczęto stosować w Chinach w XIII w.materiały prasowe Pierwsze banknoty papierowe zaczęto stosować w Chinach w XIII w.

Lepiej już było. W porównaniu z minionymi latami przedsiębiorstwa w Chinach kupują i sprzedają na zwolnionych obrotach, na dodatek produkują drożej. Niektóre branże, np. hutnictwo stali, zostały wybite z rytmu, przeszły z galopu w kłus, a nawet do stępa: mają ogromne moce wytwórcze i mniej zamówień, będą więc zwalniać pracowników. A bezrobotne albo bezczynne załogi mogą dojść do wniosku, że partia komunistyczna zaczyna nawalać i zgubiła leninowsko-wolnorynkowy przepis na bogacenie mas. Brak pracy zablokuje drogi do awansu, utrudni przeprowadzkę do miasta, kupno wymarzonego mieszkania, odłożenie na starość. Dlatego sternicy polityki gospodarczej dali rynkowi ostrogę. Doprowadzili do obniżki wartość juana, aby zbić ceny produktów wysyłanych za granicę i znów ściągnąć klientów do chińskich fabryk.

Zazwyczaj zmiana kursu o 2–3 proc. w ciągu kilku dni nie jest żadnym poważnym dramatem, np. kurs dolara do złotego zmienił się w ciągu ostatniego roku w sumie o 18 proc. Jednak juan jest o tyle inny od amerykańskiego dolara czy euro, że to rząd kontroluje jego wymienialność i to on dość precyzyjnie decyduje, ile juan będzie kosztował. Sęk w tym, że przez ostatnie dwie dekady komuniści nie skorzystali z możliwości aż tak głębokiej dewaluacji. Gdy w połowie sierpnia kurs juana delikatnie tąpnął, szereg giełd od Azji po Amerykę zareagowało paniką, zwłaszcza w krajach, które dużo sprzedają do Chin. Eksperci w pierwszych reakcjach nie wykluczali, że rozpęta się wojna walutowa – w ślad za Chinami swojemu dongowi pozwolił osłabić się Wietnam, by też zdopingować własny eksport.

Chiny w Afryce

Dewaluacja duże wrażenie zrobiła w Afryce, będącej poligonem testującym globalną pozycję juana.

Polityka 35.2015 (3024) z dnia 25.08.2015; Świat; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Mao na każdym banknocie"
Reklama