Prezydent Andrzej Duda apeluje do naszych sojuszników, powtórzył to podczas pierwszej podróży zagranicznej w Tallinnie, by wzmocnili militarnie państwa wschodniej flanki NATO, w tym Polskę, i utworzyli tu bazy wojskowe.
Chciałby też, aby od Bałtyku po Adriatyk i Morze Czarne uformował się blok państw połączonych silniejszymi niż dotąd związkami.
Tzw. ABC jest tradycyjnym pomysłem polskiej polityki zagranicznej – jego korzeni można szukać w czasach jagiellońskich. Taka konstrukcja nie udała się jednak ani Józefowi Piłsudskiemu, ani – zachowując proporcje – Lechowi Kaczyńskiemu. A prezydent ją odkurza, choć nie zniknęły przeszkody, o które wcześniej ABC się potłukło.
Polityka
35.2015
(3024) z dnia 25.08.2015;
Komentarze;
s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "ABC i następne litery"
Jędrzej Winiecki
Dziennikarz działu zagranicznego „Polityki”. Pisze o polityce i społeczeństwach Europy, Azji i Afryki. A od czasu do czasu o życiu ptaków.