Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Trefny Towar

Jak szwedzcy kryminaliści wracają do społeczeństwa

Lennart długo nie mógł znaleźć pracy, choć jako jeden z nielicznych w Trefnym Towarze ma konkretny fach w ręku: – Zajmuję się techniką: komputery, zegarki, lampy. Ludzie dają nam jakiś zepsuty szmelc, a ja z niego cacuszko robię! Lennart długo nie mógł znaleźć pracy, choć jako jeden z nielicznych w Trefnym Towarze ma konkretny fach w ręku: – Zajmuję się techniką: komputery, zegarki, lampy. Ludzie dają nam jakiś zepsuty szmelc, a ja z niego cacuszko robię! Monika Bereżecka
Przez kilkadziesiąt lat na zmianę kradł, ćpał i odsiadywał wyroki. Ostatnie 15 jest na wolności i pomaga tym, którym państwo szwedzkie pomóc nie umie.
Curre Cederstöm idzie pod prąd, nie wierzy w szwedzką ideologię antynarkotykową: – Nie wszystkich udaje się wyrwać z nałogu. Czy to znaczy, że nie mogą godnie żyć? Jako kurator wyprowadził z przestępczości kilkunastu recydywistów.Monika Bereżecka Curre Cederstöm idzie pod prąd, nie wierzy w szwedzką ideologię antynarkotykową: – Nie wszystkich udaje się wyrwać z nałogu. Czy to znaczy, że nie mogą godnie żyć? Jako kurator wyprowadził z przestępczości kilkunastu recydywistów.

Jednych znał wcześniej, innych nie, ale tak naprawdę, to jakby ich znał. – Bo ja sam byłem tam, gdzie oni byli – Curre Cederstöm ma mocne spojrzenie i niespokojne dłonie. Bawi się paczką papierosów. W małej kanciapie powietrze jest gęste, a korkowa tablica wygląda jak patchwork, barwne ulotki radzą i przestrzegają: HIV, żółtaczka typu C, adresy poradni dla uzależnionych. Biurka nie ma, jest za to stół zarzucony papierami, wokół niego kilka osób. Komputer też tylko jeden, ale to nie problem, bo i tak mało kto tu umie z niego korzystać. Curre jest nie tylko szefem. Dla niektórych swoich pracowników jest też kuratorem sądowym. Byli złodzieje pomagają w przeprowadzkach, firma nazywa się Trefny Towar.

Życiorys szefa – imponujący. Profil zawodowy: fałszerstwa i kradzieże dzieł sztuki. Staż: 35 lat. Wykształcenie: technikum poligraficzne. Kompetencje: mistrzowskie opanowanie warsztatu. – Wszystko mogę napisać, i lewą, i prawą ręką! Sfałszowanie czeku, ręcznie, ołówkiem, zajmowało mi kwadrans.

Przechodzący obok kolega, kiedyś wspólnik w kradzieżach, woła: – Najlepszy był, najlepszy ze wszystkich!

Curre kiwa głową, ani dumny, ani zawstydzony. Mówi szybko, chodzi szybko i szybko przeskakuje z tematu na temat. Chaotycznie, intensywnie, nerwowo. Opowiada o ostatnim włamie, 14 lat temu: – To był piękny dom! Willa miliardera, rekina finansowego, brata byłego ministra. Czego on nie miał! Był nawet jeden Rembrandt! Wyniosłem trafów za 30 mln koron.

Mógł dostać sześć lat, ale pokajał się, przeprosił, wysłali go na dwa lata próby do Drugiej Szansy.Taka organizacja z hasłem: kryminaliści wracają do społeczeństwa, te rzeczy.

Polityka 3.2016 (3042) z dnia 12.01.2016; Na własne oczy; s. 108
Oryginalny tytuł tekstu: "Trefny Towar"
Reklama