Z powodu suszy urzędnicy pracują tutaj tylko dwa dni w tygodniu.
Wenezuela skraca tydzień pracy do zaledwie dwóch dni: prezydent Nicolás Maduro polecił pracownikom administracji publicznej, by pojawiali się w urzędach jedynie w poniedziałki oraz wtorki. Te niespodziewane wakacje to efekt ciągnącej się suszy, z powodu której woda w rzekach spadła do tak niskiego poziomu, że te nie są w stanie napędzać hydroelektrowni El Guri, podstawowego w tym państwie źródła prądu.