Po sześciu miesiącach paraliżu politycznego Hiszpanie poszli do urn i… zagłosowali prawie tak samo jak w grudniu. Znowu wygrała prawicowa Partia Ludowa Mariano Rajoya, polepszając nawet swój wynik ze 122 do 137 mandatów, ale znowu nie osiągając potrzebnej do rządzenia większości. Za nimi uplasowała się lewica z PSOE, potem jeszcze radykalniejsza lewicowo koalicja Podemos i Zjednoczonej Lewicy (IU), czyli spadkobierczyni Komunistycznej Partii Hiszpanii, a na czwartej pozycji centroprawicowa Ciudadanos, dla których poparcie trochę stopniało.
Polityka
27.2016
(3066) z dnia 28.06.2016;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 10