Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Kim jest Fethullah Gülen, duchowny obwiniany o zamach stanu w Turcji?

mat. pr.
15 lipca zorganizowana część tureckiego wojska ogłosiła, że przejmuje władzę w kraju. Na czyje zlecenie? Kto był inspiratorem? Prezydent obwinia Fethullaha Gülena.

Fethullah Gülen jest duchownym, przewodzi globalnemu ruchowi Himzet (Ruchowi Gülena). Niektórzy mówią, że to rodzaj „cichej armii”, inni na ten epitet się nie godzą, przypominając, że ruch w swych założeniach sprzeciwia się radykalizmom i wzywa do pokoju.

Gülen naraził się prezydentowi, bo głośno go krytykował. Został z Turcji wygnany, udał się do Pensylwanii w Stanach Zjednoczonych. Ale wciąż – już z dystansu – piętnuje działania i decyzje Recepa Tayyipa Erdoğana.

W Turcji linia podziałów wiedzie m.in. między zwolennikami dalszej sekularyzacji (do tej grupy zalicza się też armię) a reprezentantami interesów muzułmanów i obrońców islamu (do tej grupy zalicza się przedstawicieli Partii Sprawiedliwości i Rozwoju). Dziennik „The Guardian” przypomina, że do podobnych starć między tymi grupami dochodziło już w przeszłości. Przewroty wojskowe miały powstrzymywać fundamentalistów, obalać władzę, która narusza prawa i swobody obywatelskie, stać na straży porządku publicznego. Ostatni zamach stanu nie powiódł się jednak, Erdoğan obwieścił, że wciąż dzierży władzę, wielu oficerów, pułkowników i wysokich rangą generałów pożegnało się ze stanowiskami.

Uważa się, że Fethullah Gülen stoi pomiędzy spornymi stronami. Tak teraz, jak dawniej. Trzeba wiedzieć, że ruch Himzet pełni na świecie funkcję dydaktyczną, ale też dobrze na siebie zarabia. „Guardian” podaje, że w samej Turcji ok. 10 proc. społeczeństwa zalicza się do wyznawców tego ruchu – i wspiera go hojnie datkami.

Napięcia między Gülen a głową państwa narastają od lat. W 2013 roku Erdoğana, który był wówczas jeszcze premierem, oskarżano o korupcję. W kraju wybuchła afera, kilku ministrów zostało zdymisjonowanych. W skandal zamieszany był także Bilal, syn Erdoğana – na jednym z nagrań słychać, jak Erdoğan instruuje go, żeby ukrył 30-milionowy majątek.

Reklama