Terroryzm hybrydowy
Dlaczego Francja znalazła się na pierwszej linii Państwa Islamskiego
19 lipca 2016
Po zamachu w Nicei górę bierze zniecierpliwienie i ton oskarżenia wobec władz.
Mohamed Lahoualej Bouhlel przyjechał do Francji z Tunezji w 2005 r. jako 20-latek. Wybrał Niceę jak większość mężczyzn z rodzinnego miasteczka M’saken koło Sus. To tereny turystyczne, raczej zasobne, hotel przy hotelu, przynajmniej dopóki arabska wiosna nie pogrążyła tunezyjskiej turystyki. W Nicei, wśród 40 tys. rodaków, mieli swoją wspólnotę, w którą Mohamed wsiąkł. Dostał kartę stałego pobytu, woził towary furgonetką, ożenił się, miał troje dzieci.
Polityka
30.2016
(3069) z dnia 19.07.2016;
Temat tygodnia;
s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Terroryzm hybrydowy"